kobieta i zakupy
pexels.com

Mnóstwo osób robi zakupy w tradycyjnych sklepach odzieżowych, bardzo dużo odwiedza też tak zwane second handy. Pierwsze z nich oferują nowe towary, drugie są miejscem, gdzie można kupić używane. Czy wiesz, że w lumpeksie możesz kupić mnóstwo rzeczy z sieciówki?

Secondhand vs zwykły sklep

Pierwsza różnica, jaka się nam nasuwa, jest widoczna po przeczytaniu samej nazwy. Second hand oznacza, że coś jest z drugiej ręki, czyli używane. Czy to, że coś było już raz użyte znaczy, że jest gorsze? Oczywiście, że nie. To dotyczy szczególnie ubrań. Kupowanie w secondhandach nie jest niczym złym. Ogromnym plusem jest to, że zróżnicowanie ubrań jest często dużo większe niż w tradycyjnym sklepie. Jednak tutaj wyłania się też duża wada – trudno jest znaleźć swój rozmiar, bo produkty są często pojedyncze. Zwykły sklep, na przykład sieciówka, oferuje po kilkanaście sztuk w różnych wariantach i rozmiarach.

Kolejną różnicą jest cena. Ubrania z drugiej ręki są zazwyczaj dużo tańsze niż ich odpowiedniki w sieciówce lub butiku. Dajmy na to, w lumpeksie buty kosztują 50 zł, a w markowym sklepie 250.

Wystawy w sieciówkach dosłownie przyciągają klientów. Piękne zapachy, odpowiednia muzyka i odpowiednio wykreowane wnętrze dosłownie zachęca do zakupów. Do tego bardzo duża przestrzeń, którą idealnie wygospodarowano. Nie trzeba też ich prać przed ubraniem, co jest wymagane w przypadku zakupów w secondhandach.

Zakupy w secondhand

Polki kochają klasykę, a ubrania, które możemy znaleźć w tych miejscach spełniają nasze wymagania. W sieciówkach stawia się na nowoczesność w ubiorze, której często nie rozumiemy, bo wolimy stare i sprawdzone outfity. Lumpeksy może i bardzo często odstraszają wyglądem (zazwyczaj są małe, naładowane ubraniami i nic „nie da” się znaleźć), ale oferują nam bardzo szeroką gamę produktów. Jeżeli posiedzimy w tym miejscu trochę dłużej, to na pewno wyłowimy jakąś perełkę w dobrej cenie. Do tego tutaj nie wydamy milionów monet na kaszmirowy sweter lub lnianą sukienkę.

sklep
pexels.com

W secondhandach znaleźć można ubrania o bardzo wysokiej jakości. Zapłacimy za nie o wiele mniej niż w sieciówkach. Jeżeli nam zależy na tym, by nasza bluzka lub spodnie służyły przez wiele lat i jednocześnie oszczędzamy pieniądze, to bez wahania wybierzemy lumpeksy. Niestety, tutaj znalezienie naszego rozmiaru to cud na miarę znalezienia Arki Przymierza. Czytaj: jest praktycznie niemożliwe. Niesamowicie często możemy zauważyć to, że spodnie są dla nas albo za małe, albo za duże.

Nie zawsze ubrania w tym miejscu kosztują kilka złotych. Zdarza się, że ceny są o wiele wyższe. Kiedy tak się dzieje? W dniu dostawy i zazwyczaj w soboty. Jeżeli nie chcesz przepłacać, to do secondhand’u wybierz się na dzień przed planowaną dostawą lub dwa-trzy dni po niej. Wtedy możesz się spodziewać różnego rodzaju promocji związanej z działaniem sklepu.

Zakupy w sieciówkach

Nieco inaczej sprawa ma się, jeśli chodzi o zakupy w sklepach sieciowych. Właściwie, to różni je niemal wszystko. Ceny w sieciówkach są o wiele wyższe. Widać to zwłaszcza w przypadku ubrań o bardzo wysokiej jakości. Często musimy wyciągać z portfela lub karty kredytowej pokaźne sumy pieniędzy. Jeśli zależy nam na jakości, ale nie na cenie, to nie jest to żaden problem. Łatwiej też znaleźć nam nasz rozmiar. Pewnie każda z nas zna pewien schemat. Podoba Ci się pewna sukienka, ale nie widzisz swojego rozmiaru. Pytasz ekspedientki, ta obiecuje Ci poszukać w magazynie. Po chwili przychodzi z nią: sukienką Twoich marzeń w rozmiarze M, który Ty nosisz.

zakupy w sieciówce
pexels.com

Zakupy w sieciówce (lub w sklepie tradycyjnym) pozwalają na zaoszczędzenie bardzo dużo czasu. W ciągu kilku godzin możesz odwiedzić kilka sklepów tego rodzaju i znaleźć coś dla siebie. Minusem jest to, że bardzo rzadko są to ubrania klasyczne, które wręcz uwielbiamy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here