Cześć kochani!
Za oknem lato w pełni, aż żal siedzieć w domu, W tym letnim okresie jest bardzo wiele ślubów, Panny młode coraz częściej wybierają styl boho - czyli sala ustrojona naturalnymi dekoracjami, delikatna, zwiewna suknia no i oczywiście wianek we włosach... :)
Wianek
spleciony z kwiatów to niemal obowiązkowy element wielu uroczystości rodzinnych
i wydarzeń kulturalnych.
Wianek upleciony z ziół i kwiatów, w
starosłowiańskiej obrzędowości był atrybutem panien, które spieszyły się do
zamążpójścia. Był on przedmiotem magicznym, wykorzystywanym w noc Kupały do
wywróżenia sobie miłosnej przyszłości. Tradycja wianków powraca w Polsce w
ostatnich latach. Na zachodzie kwieciste wianki kojarzą się z kulturą hippisów,
którzy w latach 60’tych głosili miłość i wolność. W ostatnim czasie powszechnie
obserwujemy powrót wianków.
Wianki w obrzędach religijnych
Wianki splecione z kwiatów i ziół występują w
tradycji i kulturze ludności wiejskiej od bardzo dawna. Pojawiają się w
literaturze, sonetowe Laura trefiła sobie wianek na spotkanie z Filonem, w
“Dziadach” duch pasterki na głowie ma wianek, w ręku zielony badylek (kto
jeszcze kojarzy tekst Mickiewicza z Kazikiem Staszewskim?). Jak już wcześniej
zostało powiedziane, wianki splatały panny w noc Kupały, a potem rzucały je na
wodę, aby dowiedzieć się czy i kiedy wyjdą za mąż. W dzisiejszych czasach,
coraz częściej panny młode decydują się na kwietny wianek zamiast tradycyjnego
welonu. Dodaje on uroku prostej sukni ślubnej, którą pośród wielu modeli można
wybrać za pośrednictwem internetowej wyszukiwarki modowej zippini.
Wianek podkreśla czystość bieli i podniosłość atmosfery w jakiej zawierana jest
ślubna przysięga. Jest idealnym towarzyszem takiej chwili. Delikatny wianek to
także element mody komunijnej pośród młodszych dziewczynek.
Miłość, wolność, kwietny wianek
Nie bez powodu końcówkę lat 60’tych nazywano
epoką dzieci kwiatów. Młodzi ludzie, zbuntowani wobec wojny, wszechobecnego
materializmu i pogoni za karierą, porzucali swoje rodziny na rzecz swobodnie
tworzonych komun, przemierzali bezkresne przestrzenie Stanów Zjednoczonych,
jadąc do San Francisco, gdzie koniecznie musieli wpleść we włosy kwiaty. Kwiaty
we włosach towarzyszyły im podczas największego muzycznego festiwalu na farmie
w Woodstock. Pokłosie tego wydarzenia ma miejsce także i dzisiaj - w czasie
letnich festiwali dziewczęta chętnie wplatają we włosy kwietne wianki. Taki
wianek będzie świetnie się komponował ze zwiewnymi sukienkami albo z szortami
zestawionymi z romantyczną białą bluzką i kowbojkami, które to stylizacje
możemy odnaleźć na zippini. Wianek w okolicznościach letniego festiwalu dodaje
dziewczęcego uroku i świeżości. Podkreśla chęć nieskrępowanej, dobrej zabawy.
Na postronnych obserwatorach zawsze zrobi wrażenie - trudno o lepszy sposób na
skupienie na sobie uwagi aniżeli romantyczna stylizacja wykończona doskonale
dobranym kwietnym akcesorium.
Samodzielne czy profesjonalne?
Dawniej, wianki splatały same zainteresowane
wiejskie panny, umiejętności tej dziewczynki uczyły się od swoich mam i babć,
zazwyczaj podczas wypasania zwierząt. Dzisiaj możliwości jest więcej.
Oczywiście - można spróbować samodzielnie stworzyć wianek z rosnących dziko
roślin. Internet pełen jest tutoriali, które pokazują jak zabrać się do takiego
przedsięwzięcia. Trzeba jednak wziąć pod uwagę konieczność długiego spaceru,
najlepiej wczesną poranną porą, kiedy jeszcze rosa zalega na trawie, aby
zerwane rośliny były w jak najlepszej kondycji i przetrwały w dobrej kondycji
dłuższy czas. Jeśli nie mamy do dyspozycji łąki, a dodatkowo odstraszają nas
mieszkające tam owady i pajęczaki, zawsze możemy zakupić kwiaty w kwiaciarni i
zabrać się do splatania wianka na głowę. Jednak jeśli okaże się, że natura
poskąpiła nam umiejętności manualnych - zawsze można zlecić plecenie wianka
doświadczonej florystce. Niejedna kwiaciarnia ma w swoim portfolio takie
produkty, jeśli zależy nam na spektakularnym efekcie - warto postawić na pomoc
profesjonalisty.
A jak Wy zapatrujecie się na wianki - lubicie czy nie lubicie? I na jakie okazje byście założyły? :)
Buziaki, xoxo
53 komentarze
Piękna stylizacja! Lubię wianki u kogoś ale nie na swojej głowie ;)
OdpowiedzUsuńA dlaczego nie u siebie? One tak pięknie , kobieco wyglądają! :)
UsuńBuziaki kochana :*
a ja kocham wianki nosić i ubierać się w stylu boho ;D Jak dla mnie to wolność oznacza<3 /Iza
UsuńJa to samo, styl Boho jest bardzo delikatny i zwiewny - idealnie sprawdza się w upalne dni ☀️❤️
Usuń"Kwiaty we włosach potargał wiatr..." :-) I zgłaszam się jako pierwsza, która pamięta piosenkę Kazika do słów z "Dziadów" :-) Zachwycił mnie ten wpis, pełni w nim odniesień literackich i historycznych, bardzo lubię takie rzeczy! Co do wianków, to chyba byłabym na tak do dla wianka do dziewczęcej, romantycznej kreacji ślubnej - widziałam kiedyś takie zdjęcie i wyglądało to super!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje Ci za tak miły komentarz! 😍 Zapraszam czesciej w takim razie, buziaki! 😘😘
UsuńZaobserwowałam Cię właśnie na g+ <3
UsuńSuper, ja też to właśnie zrobiłam! :*
UsuńO wow, czuję się zaszczycona! Mówię serio!
Usuń;*
UsuńCudowne zdjęcia 😍
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję ☺️
UsuńPiękna stylizacja!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
UsuńPamiętam jak babcia uczyła mnie jak zrobić wianek :)
OdpowiedzUsuńZapamiętałam do dziś. Wygląda to zawsze bardzo świeżo i nadaje naturalność :)
Pozdrawiam
Takie wspomnienia są piękne! Super.
UsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam stylizacje boho :-)
OdpowiedzUsuńZakupoholiczka M.
Bardzo się cieszę, ja także! :)
UsuńPiękne. Marzę w wianku w dniu swojego ślubu ☺
OdpowiedzUsuńMarzenie, które da się spełnić. :)
UsuńJa uwielbiam wianki, ostatnio widziałam prześliczne na Jarmarku Dominikańskim w Gdańsku ♥
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Bardzo się cieszę! Oj, ale bym się przejechała do Gdańska! :)
UsuńMam słabość do wianków na zdjęciach :) użyłaś naprawdę pięknych grafik.
OdpowiedzUsuńsunreads.blogspot.com
Bardzo dziękuję kochana! :)
UsuńJa koooocham wianki! :)
OdpowiedzUsuńJa też, witam w klubie! :)
UsuńPrzepiękne stylizacje, niestety ja już na wianki jestem za stara..
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Za stara? halo halo, na wianki nigdy się nie jest za starym! :)
UsuńPodoba mi się ten styl, aczkolwiek u innych 😉
OdpowiedzUsuńTak też można! :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Co raz bardziej ten styl do mnie przemawia. Delikatnie wprowadzam go do domu, podoba mi się jego lekkość. W modzie muszę do niego dojrzeć :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy! Oj tak, w domu też to jest świetny pomysł na taki styl. :) Pozdrawiam :*
UsuńBardzo podoba mi się taki styl. Dzięki odpowiednim dodatkom można wyglądać wyjątkowo.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, tajemnica leży w szczegółach! :)
UsuńPrzepiękna stylizacja podoba mi się twój styl :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana. :*
UsuńWianki to nie moje bajka. Myślę, że wyglądałabym w nich conajmniej śmiesznie. Ale u innych mi się ten styl podoba :)
OdpowiedzUsuń:) Każdy lubi co innego - też dobrze, przynajmniej nie wieje nudą. :)
UsuńLubię styl boho, choć sama rzadko po niego sięgam. Bywa z tym różnie. Wianki kocham, ale jak narazie jedynie nosiłam je w Hiszpanii. ;)
OdpowiedzUsuńPiękna i subtelna sesja! ;)
Bardzo Ci dziękuję słońce. :)
UsuńMmm...zazdroszczę Hiszpanii!
Buziaki :*
Stylizacja świtna :) Wianki jako wianki nie dla mnie ale opaski z kwiatami jak najbardziej (nie wiem czy się to podciąga pod wianek) Wiele ciekawych informacji :)
OdpowiedzUsuńhttp://myraibowworld1997.blogspot.com
Dziękuję. :)
UsuńBardzo podoba mi się styl boho, ale... na zdjęciach. Sama zawsze mam problem z ubraniem się w tym stylu :P Piękne zdjęcia! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj kiedyś, na pewno będzie Ci pasował! :) Dziękuję i pozdrawiam ;*
UsuńPiękna sesja, i ojeju takie urokliwe i słodkie ajjj. Styl boho nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika ♥
pasjeweroniki.blogspot.com
Bardzo dziękuję kochana. ;*
Usuńcudowna sesja z konikiem :) i świetne boho inspiracje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Ślicznie wyglądasz! :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja, zdjęcia są bardzo urokliwe... ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńWyglądasz fantastycznie!
OdpowiedzUsuńWyglądasz cudownie!
OdpowiedzUsuńCudownie wyszłaś na sesji z konikiem <3 Jesteś śliczna <3
OdpowiedzUsuńSkomentuj